Jak się okazało, tylko krowa zdania nie zmienia.
Nie znoszę drastycznego farbowania roślin, obsypywania ich brokatami czy talkami. Jestem przeciwnikiem spryskiwania ich sprayami i farbami… Ale ten pomysł bardzo mi się podoba!

Farbowane rośliny takie jak Wężownica cylindryczna – Sansevieria cylindrica ze zdjęć, jest bardzo dobrze znanym sukulentem spotykanym w biurach i domach. Z pomalowanymi końcówkami przypomina mi kolorową Pałkę szerokolistną (Typha latifolia)

Decydujemy się na jej zakup ze względu na bardzo małe wymagania pielęgnacyjne i jej długowieczność.

Rośnie w miejscach gdzie dociera bezpośrednie nasłonecznienie (choć jak się przekonałem na własnej skórze liście wtedy bledną). Sansevieria doskonale radzi sobie z okresowym brakiem wody. Zdecydowanie bardziej szkodzi jej nadmiar wody. Może zacząć gnić i zamierać. Lepiej ją przesuszyć niż przelewać!

Poza dekoracyjnym wyglądem, niestety cena za sansevierie jest dość wysoka. Za duży okaz, cena może wynosić nawet 120zł i więcej!




Farbowane rośliny – Sansevieria velvet touch
Ciekawy jestem Waszych opinii na temat farbowanych roślin. Czy uważacie, że są ładne czy brzydkie, czy nie dzieje się tak, że człowiek próbuje ulepszyć naturę, a jednak mu nie wychdzi tak dobrze jakby chciał?
Poniżej znajdziecie zdjęcia innych wężownic, które rosną w naszych mieszkaniach i biurach.
Są one tańsze, ale równie dobrze dają sobie radę w domach i biurach co wężownica cylindryczna.

Ważna wskazówka przy wężownicy z obrzezanymi liśćmi! Nie rozmnażamy jej z sadzonek liściowych. W grę wchodzi TYLKO PODZIAŁ KŁĄCZY. W przeciwnym razie uzyskamy rośliny o zielonych liściach jak na zdjęciu poniżej.

Rośliny przesadzamy kiedy kłącza całkowicie wypełnią doniczkę. Można zastosować tradycyjna ziemię kwiatową. W nowej doniczce musimy zapewnić odpływ wody.

Roślinę rzadko atakują szkodniki! Jej największym wrogiem jest nadmiar wody.