Taras użytkowany jest przez rodziców z małymi dziećmi, które potrzebują dużo przestrzeni. Na prośbę inwestora wydzieliliśmy z całości tarasu przestrzeń bardziej intymną, osłoniętą od widoku z sąsiednich mieszkań. W miejscu odpoczynku zawiesiliśmy dwie zasłony z możliwością przesuwania ich na każdą stronę. Zasłony można połączyć ze sobą za pomocą tasiemek, które zapobiegają rozwiewaniu ich przez wiatr. Dodatkowym rozwiązaniem było obciążenie dolnej części zasłon za pomocą ołowianych obciążników, wszytych w materiał. Na barierkach od wewnętrznej strony tarasu zostały powieszone rattanowe skrzynki balkonowe. Do ich wypełnienia posłużyły najmniej kłopotliwe pelargonie o czerwonych kwiatach. Miały one stanowić nawiązanie kolorystyczne do intensywnie czerwonych, sosnowych donic w drugiej części tarasu. W rogu został ustawiony fotel „bańka”, w którym można się swobodnie huśtać i odpocząć.
Na tarasie zostały posadzone dwie wysokie brzozy brodawkowate ‚Youngii‚ o płaczącym pokroju. Zostały ustawione po obu stronach stołu, dzięki czemu stanowią główny akcent roślinny. Razem z brzozami została posadzona perowskia łobodolistna, która otacza biały pień brzozy. Obie rośliny mają małe wymagania, co sprawia, że stanowią idealny duet.
Pod ścianą wejściową została ustawiona donica z żywotnikiem na pniu. Żywotnik został podsadzony wrzosami o żółtym kolorze. Miejsce pod nimi wypełnił jasny kamień, tzw. kora kamienna.
Rattanowe meble marki OLTRE idealnie wkomponowują się w powierzchnię tarasu. Przy dużym stole może usiąść przynajmniej 6 osób, a i liczniejsze spotkania są możliwe. Osłonę przed słońcem i deszczem zapewnia duży parasol o średnicy ponad 3 metrów. Do mebli dopasowaliśmy skrzynki kwiatowe z systemem nawadniającym.
Głównym akcentem kolorystycznym, ożywiającym taras, a zarazem jednym z największych atutów tej przestrzeni, są donice z drewna sosnowego, pomalowane na intensywny czerwony kolor. Zrealizowany projekt pokazuje, że warto odważyć się na odejście od ogólnie przyjętych „bezpiecznych” kolorów i postawić na intensywne barwy, do czego gorąco zachęcam. Czerwień doskonale komponuje się z brązem i zielenią, dzięki czemu całość jest spójna, a przy tym ożywiona.
Jeśli jesteście ciekawi jak przebiegały prace, zapraszam do fotorelacji, którą znajdziecie pod linkiem: Etapy powstawania tarasu na ul. Bluszczańskiej